Ostatnio, czyli poniedziałek - wtorek

:
* czyszczenie i synchro gaźników;
* wymiana świec;
* wymiana oleju (po przejechaniu 8 tys.) - hmm.. chyba trochę przejeżdziłam...

;
* wymiana ułamanej, prawej klamki (teraz mi dziwnie, bo już przyzwyczaiłam się do krótkiej - może kupię sobie sportowe pod choinkę... widziałam takie fajne, czarne

)....
Oczywiście nie zrobiłam tego sama, zwłaszcza, że po zdjęciu baku okazało się, że poprzedni właściciel chyba nigdy tam nie zaglądał (Sodoma i Gomora)

, ale dużo się nauczyłam... Kupiłam już Topexa 18 - kę
Motocykl zupełnie inaczej brzmi i zupełnie inaczej się zbiera...

Bajka
Na listopad planuję wymianę napędu, bo łańcuch jest już w słabym stanie, zębatki zresztą też...
Oto czego potrzeba kobiecie do szczęścia

Gniewny Gienek Gienerator garbiąc garści grzązł gwałtownie ...