Otóż po pierwszym odpaleniu po zimie, w mojej Kawie powstał wyciek płynu chłodniczego, chcąc usunąć tą usterkę muszę ściągnąć bak. W tamtym roku już to robiłem bo zmieniałem płyn chłodniczy, ale jako że nie wprawiony to spuszczałem całe paliwo i odczepiałem wszystkie wężyki.
I teraz mam do Was pytanie jakie macie sposoby na ściągniecie baku bez spuszczania paliwa, ewentualnie wyciągnięcie z kranikiem.
Na upartego możesz czymś ścisnąć przewód ewentualnie zaślepić jakąś śrubą, kołkiem. Jednak najlepiej proponuje poczekać do końca paliwa i spuszczasz jakieś resztki. Albo tak jak napisałeś wyciągnąć razem z kranikiem.
Ja wyciągałem razem z kranikiem. Troszkę się trzeba namęczyć by przeszedł pod ramą, ale da radę.
Podstawa to sprawny kranik. Bo jak membrana przepuszcza, to i tak paliwo zleci z baku.
W ZR-7 mam o tyle łatwiej, że kranik jest na stałe przymocowany do baku. Odczepiam jedynie 2 wężyki i hop do góry
Zdjęć niestety nie mogłem zrobić bo nie mam na tyle dobrego aparatu, przy ściąganiu baku ( tak aby ściągnąć z kranikiem ) jednak nie obejdzie się bez odczepienia na chwilkę wężyka od rezerwy przy kraniku ( nie wiem jak to jest w nowszych wersjach , ja mam 1999r. ). Oring który przepuszczał był od termostatu, został wymieniony i można wracać do latania.
Ja mam podobnie w erce z 99r. Nie da się zdjąć baku z kranikiem bez odłączenia jednego z wężyków łączących bak z kranikiem. Poradziłem sobie tak, że przy wymianie przewodów paliwowych dałem dłuższe i po odkręceniu baku podnoszę go trochę do góry, przesuwam do przodu i podkładam deseczkę. Miejsca wystarczy do nalewania płynu chłodniczego i prawdopodobnie da rade wykręcić świece.
Jestem bardzo początkujący więc proszę nie dziwić się niektórymi moimi pytaniami.
Pierwsze moto, pierwsze godziny jazdy i pierwszy kontakt z mechaniką.
Panks55 pisze:jednak nie obejdzie się bez odczepienia na chwilkę wężyka od rezerwy przy kraniku ( nie wiem jak to jest w nowszych wersjach , ja mam 1999r. )
Nieprawda widać za słabo próbowałeś, ja w mojej 99' parę razy zdejmowałem bak i nigdy nie odczepiałem żadnych wężyków od kranika(niestety raczej nie da się opisać jak to zrobić...)