Naładowałem akumulator założyłem i za chyba trzecim razem odpalił wreszcie nie wiem, może było coś zapchane albo cuś niemiałem jeszcze okazji się dalej przejechć ale pochodził z 15 minut bez zarzutów
Więc zaczynamy od początku :) pierwsza przejażdżka po zimię erka zapaliła bezproblemowo, jak zawsze chwilke na ssani potem wyłączyłem ssanie poczekałem aż obroty będą około 1,2 tyś i jazda :D wszytko działa ok ładnie leci na obroty itp, po ok 0,5-1 km moto nagłe na sekunde-dwie spadł z obrotów i nag...